System myta to nie tylko przychody, ale i oszczędności

KAS jest trzecią instytucją państwową, która zajmie się poborem myta od samochodów ciężarowych na polskich drogach. Przez ostatnie dwa lata KSPO zajmował się GITD, który nie rozszerzał systemu na nowe drogi, ograniczając przychody Krajowego Funduszu Drogowego (KFD). Zdaniem ekspertów, nowa administracja może naprawić te błędy, a także poszukać oszczędności.

Więcej na ten temat

Logistyka w Polsce

Wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury w sekcji „transport i gospodarka magazynowa” uległ poprawie na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Zmniejszyło się natomiast tempo modernizacji infrastruktury drogowej, co spowodowało spadek przyrostu oddanych odcinków nowych oraz wyremontowanych dróg krajowych. W logistyce wewnętrznej przedsiębiorstw minione dwa lata upłynęły na elektronizacji i porządkowaniu procesów logistycznych. Przedsiębiorstwa koncentrowały się także na poprawie wskaźników logistycznych. Udało się obniżyć wskaźnik pokrycia zapasów do poziomu 27-28 dni, jednak to, przy niekorzystnym wskaźniku zapasów nierotujących, oszacowanym na 18%, wskazuje na możliwość dalszej redukcji.

Transport i spedycja

Udział transportu samochodowego systematycznie rośnie, natomiast udział transportu kolejowego maleje. Względny udział kolei w rynku, mierzony wolumenem przetransportowanej masy, spadł do poziomu 12,4%, zaś względny udział transportu kolejowego według miernika pracy przewozowej obniżył się do 14.3%. Uwarunkowania związane ze słabymi parametrami technicznymi infrastruktury kolejowej, niskimi prędkościami handlowymi, zamkniętymi torami i trudnościami wynikającymi z prac remontowych, ograniczają możliwości konkurencyjne przewoźników kolejowych.

Jakość infrastruktury przekłada się na prędkość przewozową pociągów towarowych, która obecnie jest dużo niższa niż w większości krajów europejskich. Aby poprawić tą sytuację, prowadzone są prace modernizacyjne, które pozwolą na podniesienie dopuszczalnych prędkości maksymalnych pociągów.

W okresie dwóch ostatnich lat 6-krotnie wzrosła liczba przedsiębiorstw wykorzystujących transport samochodowy oraz 9–krotnie liczba wykorzystywanych pojazdów.

Obecnie największy udział mają pojazdy o masie 20 t i więcej – prawie 64%.

Rynek transportu lotniczego wykazuje potencjał rozwojowy. Szacuje się, że lotniczy transport cargo będzie rozwijał się w tempie 5% rocznie w perspektywie najbliższych 20 lat. Polskie porty lotnicze wymagają licznych inwestycji w infrastrukturę portową oraz infrastrukturę zabezpieczającą przewozy towarowe, by być w stanie podołać rosnącemu zapotrzebowaniu na lotnicze usługi transportowe.

Trendy w branży TSL
W obszarze polskiej logistyki rosnący wpływ ma rozwijający się w rocznym tempie 15% handel internetowy. Polska jest jednym z najszybciej rozwijających się rynków e – comerce w Europie.

Rozwijający się rynek e – comerce wzmacnia znaczenie firm logistycznych, szczególnie kurierskich, również zwiększa zapotrzebowanie na komercyjne powierzchnie magazynowe i automatyczne punkty odbioru przesyłek. Prężnie rozwija się także rynek aplikacji i oprogramowań dla e – sklepów i systemów zarządzania magazynami.

W ostatniej dekadzie Polski przemysł motoryzacyjny odnotował 100% wzrost mierzony produkcją sprzedaną. Ten niebagatelny sukces, czyniący motoryzację drugim największym sektorem przemysłowym w Polsce (10,1% udziału), nie jest kwestią przypadku, ale rezultatem konsekwentnej pracy przedsiębiorców oraz atrakcyjności inwestycyjnej kraju.

Zarówno w wymiarze liczb bezwzględnych, jak również w ujęciu jakościowym Polska w tej części Europy to kraj o największej liczbie osób w wieku produkcyjnym posiadających solidne wykształcenie techniczne, zarówno na poziomie średnim jak i wyższym. 1,4 mln studentów, z czego ponad 300 tys. na kierunkach inżynierskich stanowi potencjał, który przekłada się bezpośrednio na znakomite wyniki finansowe oraz jakościowe firm inwestujących w Polsce.

Aspekt wielkości kraju, jego zróżnicowania regionalnego i dostępu do zasobów kadrowych jest szczególną przewagą Polski w regionie Europy Centralnej w czasie kiedy walka o talenty przekłada się bezpośrednio na możliwość dalszego rozwoju firm motoryzacyjnych.

Warto zauważyć, iż wydajność pracy na jednego zatrudnionego w sektorze motoryzacyjnym w Polsce wyniosła w 2016 r. 770,9 tys. PLN, co pozycjonuje motoryzację wśród najbardziej wydajnych sektorów przemysłu przetwórczego.

W ostatniej dekadzie Polski przemysł motoryzacyjny odnotował 100% wzrost mierzony produkcją sprzedaną. Ten niebagatelny sukces, czyniący motoryzację drugim największym sektorem przemysłowym w Polsce (10,1% udziału), nie jest kwestią przypadku, ale rezultatem konsekwentnej pracy przedsiębiorców oraz atrakcyjności inwestycyjnej kraju.

Zarówno w wymiarze liczb bezwzględnych, jak również w ujęciu jakościowym Polska w tej części Europy to kraj o największej liczbie osób w wieku produkcyjnym posiadających solidne wykształcenie techniczne, zarówno na poziomie średnim jak i wyższym. 1,4 mln studentów, z czego ponad 300 tys. na kierunkach inżynierskich stanowi potencjał, który przekłada się bezpośrednio na znakomite wyniki finansowe oraz jakościowe firm inwestujących w Polsce.

Aspekt wielkości kraju, jego zróżnicowania regionalnego i dostępu do zasobów kadrowych jest szczególną przewagą Polski w regionie Europy Centralnej w czasie kiedy walka o talenty przekłada się bezpośrednio na możliwość dalszego rozwoju firm motoryzacyjnych.

Warto zauważyć, iż wydajność pracy na jednego zatrudnionego w sektorze motoryzacyjnym w Polsce wyniosła w 2016 r. 770,9 tys. PLN, co pozycjonuje motoryzację wśród najbardziej wydajnych sektorów przemysłu przetwórczego.

Pomimo stabilnej pozycji i dobrych perspektyw, w najbliższych latach polską branżę motoryzacyjną czekają liczne wyzwania. Główne z nich wiążą się z programem UE dotyczącym przejścia z pojazdów napędzanych silnikami spalinowymi na zeroemisyjne do 2035 roku. Planowana transformacja będzie wymagała ogromnych inwestycji w infrastrukturę, rozwój technologii i szkolenia pracowników. Aby sprostać tym oczekiwaniom niezbędna będzie restrukturyzacja linii produkcyjnych w polskich zakładach wytwórczych, które koncentrują się obecnie głównie na małych samochodach osobowych z tradycyjnymi silnikami. 

Tylko w pierwszych dziewięciu miesiącach 2020 r. produkcja pojazdów silnikowych na europejskich rynkach wschodzących spadła o 23 proc. W 2021 r. Europa była najsłabszym rynkiem świata w sektorze automotive. W drugim półroczu ubiegłego roku spadła ilość rejestracji nowych pojazdów. Początek roku 2022 pokazał, że liczba ta była niższa niż w analogicznych miesiącach w trzech ostatnich latach. Ma to związek m.in. z zakłóceniami łańcuchów dostaw i problemami z dostępnością materiałów potrzebnych do produkcji aut.

Polska będzie musiała zmierzyć się z perspektywą utraty przewagi konkurencyjnej w kilku segmentach branży motoryzacyjnej, co ma związek z rosnącymi kosztami pracy w kraju.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *